Dzisiaj pożegnałem się z motocyklem. Ostatnia przejażdżka. Wiele potu wylane, niezliczone godziny spędzone w garażu ale wiem, że było warto. Mam nadzieję, że u nowego właściciela będzie miała nie gorzej a jej stan będzie w końcu idealny. Może kiedyś miniemy się na zakręcie, kto wie...
"Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz jaką można robić w ubraniu".
Chyba pierwsze zdjęcie na blogu z moją facjatą.
Pozdrawiam serdecznie.